“Czy dziecko przestało jeść przez przedszkole?”, “Dziecko poszło do przedszkola i nic nie je, dlaczego?”, takie pytania często pojawiają się na forach skierowanych do rodziców. Czy spotkaliście się kiedyś z odmową zjedzenia posiłku przez Wasze dziecko? Brak apetytu u malucha, często spędza sen z powiek jego rodziców. Większość opiekunów głośno przyznaje, że ma z tym problem. Mało osób potrafi sobie skutecznie poradzić z tym kłopotem. Czy jednak jest się czym tak naprawdę martwić? Zależy.. Jeśli dziecko utrzymuje swoją wagę, jego wyniki są w normie, a ono samo nie sygnalizuje nam żadnych dolegliwości, jako rodzice, powinniśmy zwyczajnie odpuścić. Jeśli natomiast, napotykamy na niepokojące nas objawy, nie bagatelizujmy tematu!
Dlaczego dziecko nie chcę jeść?
Na problemy z regularnym spożywaniem posiłków, najczęściej skarzą się rodzice, kiedy dzieci rozpoczynają przedszkole. W takim przypadku mowa o dzieciach w wieku 3 do 6 lat. Okres ten, w rozwoju małego organizmu jest bardzo ważny i wbrew pozorom, nie najważniejsza jest tu kwestia odżywania. Mody człowiek, rozpoczynający przygodę w przedszkolu, jest niezwykle ciekawy świata. Dzięki chłonnemu umysłowi, bardzo szybko przyswaja wiedzę i odnajduje swoje nowe zainteresowania. Jedzenie zatem, staję się dla nich rzeczą drugorzędna. W końcu okres, w którym poznawali nowe smaki, najczęściej próbując wszystkiego, co miały w zasięgu oczu, już minął. Teraz przyszedł czas na przedszkole, nowe znajomości, atrakcje i inną organizację czasu. To właśnie w tym czasie dziecko, poznaje lepiej swój własny organizm i uczy się sam sygnalizować głód, a nie tak, jak dotychczas, dostosowuję się do propozycji rodzica. Co to oznacza w praktyce? Drogi rodzicu, zazwyczaj to Ty wyolbrzymiasz problem! Jeśli wydaje Ci się, ze masz typowego niejadka w domu, przyjrzyj się temu, czy odrzuca wszystkie posiłki, czy jednak wybiera zwyczajnie te, które najbardziej mu odpowiadają i o jakiej porze dnia, najchętniej siada do stołu. Zainteresuj się także, jak zjada w przedszkolu, bo w końcu to tam spędza znaczną część swojego dnia.
Przedszkole, drugi dom, czyli żywienie w placówkach opiekuńczych
Nasze pociechy spędzają w przedszkolu średnio 7 godzin dziennie. To tam zjadają śniadanie, obiad i podwieczorek. Zdarza się, że dziecko które w domu nie chcę jeść zupy pomidorowej, tam się nią zajada. Dlaczego tak jest? Prawdopodobnie sekret tkwi w grupie. Większość naukowców uważa, że jedzenie wspólnych posiłków ma pozytywny wpływ na żywienie dzieci. Przedszkole jest miejscem, w którym dzieci bardzo szybko powielają zachowania innych. Często jednak, rodzice przeglądając menu własnych dzieci, zastanawiają się, co powoduje, że przedszkole każdego tygodnia proponuje podobne zestawienie. Tutaj akurat odpowiedz jest banalnie prosta. Każda placówka (np. przedszkole Szczecin) musi spełniać wymagania, dotyczące zapotrzebowania kalorycznego swoich podopiecznych. Starając się przy tym przygotować im zróżnicowane propozycje, bardzo często zdarza się, że posiłki zwyczajnie są do siebie bardzo podobne. Jeśli zatem bunt twojego dziecka względem jedzenia, dotyczy tylko warunków domowych, warto zmienić dotychczasowe przyzwyczajenia i zaproponować inne rozwiązanie.